Analiza bez silnika nr 146 | Ekstraliga 2024 | Runda 9 | Huschenbeth - Bartel

No i jest medal, srebrny medal !!! BRAWO !!!🥈Gratuluję !👍🙂

Złoto było o włos (zabrakło 2,5 małych punkcików lub 1 dużego). Następnym razem życzę oczko wyżej na pudle.😃

Prezentacja wręczenia medali, omówienie całościowe zdobyczy/norm, a zwłaszcza tytułów (nowi GM) byłoby mile widziane.👍

Dzięki za analizy

Gratulacje Wspomniałeś onegdaj o popularności dyscypliny Narracja a komentarze super Pozdrawiam

Srebrny medal jest niewątpliwym sukcesem (dla każdej drużyny). Więc nie ma co sobie wyrywać włosów z głowy, że mogło być złoto. Mogło, ale to sport, a w sporcie różnie się zdarza. Dlatego GM Pakleza nawoływał żeby nie wieszać psów na Polonii, bo nie wszyscy zremisowali bez walki w poprzednim meczu. Hari i Gmularz starali się wygrać, (ale nic z tego nie wyszło), a Grandelius w ogóle nie miał nic do gadania, bo warunki dyktował Wojtaszek. Zdaniem Paklezy zastrzeżenia można mieć więc najwyżej do deski trzeciej i czwartej, na których niespodziewanie wcześnie zapadły remisy. Nie wiem czy Pan wie, ale Pakleza oglądał wczorajszą analizę bez silnika. Chciał zrozumieć co się stało (bo podejrzewał u Pana problemy zdrowotne 😂😂😂, które mogły spowodować, że nie był Pan w stanie dalej walczyć). A wracając do dzisiejszej partii to fajnie, że udało się wywalczyć remis i srebro. Bo wcale to nie było takie oczywiste. W tym kontekście remis (czarnymi) należy uznać za sukces. Partia też ciekawa, (dzięki temu, że Niemiec szukał wygranej, nie zrażając się wcześniejszymi porażkami). Dziękuję Panu serdecznie za analizy z tego turnieju. Poświęcił Pan na to dużo cennego czasu. Wspominał Pan też, że lubi czytać komentarze pod analizami, więc ja starałem się odwdzięczyć, takimi (rozbudowanymi) komentarzami. Zastanawiam się tylko czy aby na pewno te komentarze zawsze są miłe do czytania. Przecież nie zawsze się wygrywa, a za przegraną nie zawsze jest za co chwalić 😊.
W tym turnieju nie było aż tak strasznie źle. Wyszedł Pan na zero czyli wypadł Pan adekwatnie do obecnego poziomu gry. To, że uważa go Pan za rozczarowywująco niski, nie oznacza, że taki jest. To nadal jest poziom osiągalny jeszcze tylko dla dwóch zawodników w Polsce (a może nawet już tylko jednego. Oby nie). Życzę więc powrotu do formy sprzed roku i wielu wygranych partii.

Szkoda straconego złota. Może przyszłość będzie bardziej rozświetlona tym kolorem.

Gwiazda nie mogła wypuścić okazji, i oczywiście tego nie zrobiła. Ale srebro też zawsze fajnie. Gratulacje!

Skoro już po zawodach, to tym razem pomarudzę. Pomimo nienajgorszej gry Sz. Gumularza trzeba popatrzeć prawdzie w oczy i napisać, że członkowie kadry narodowej generalnie potwierdzili, że ich "umiarkowanie" dobry występ na Olimpiadzie wcale nie był wypadkiem przy pracy, ale realnym odzwierciedleniem aktualnych, dość ograniczonych możliwości. Do nikogo nie mam tu osobistych pretensji, może raczej mam żal do tych młodych, ale nieistniejących zawodników, którzy powinni wygryzać z posad słabiej grających "starych" kadrowiczów, konkurować z nimi i pozwalać spojrzeć kibicom reprezentacji z optymizmem w przyszłość. Mam do nich spory żal, tylko, że ich nie ma.

Sa remisy i REMISY.. wg mnie ten remis byl wybitny. Po pelnej finezji walce gdzie kilka razy nie widzialem dla czarnych kontynuacji. Skomplikowana i zawila operacja obronna pod wiszaca maczugą...

Medal to medal. Gratulacje sukcesu.

Gratuluję! Oczywiście czekam na więcej 🙂W tym klubie macie już plany na kolejny występ?

Srebrny krążek, zwłaszcza poznawszy uprzednio smak złota, nigdy nie jest spełnieniem marzeń. W tym jednak piękno sportu, że nie zawsze zwycięża faworyt, a za takiego można było chyba uznać Polonię Wrocław w przededniu rywalizacji. Życzę, by sportowa złość znalazła ujście na najbliższych turniejach, najlepiej w postaci błyskotliwych i satysfakcjonujących zwycięstw. Z perspektywy czasu szkoda szybkiego remisu w przedostatniej rundzie, choć patrząc realnie to łatwiej byłoby tam przedobrzyć, niż faktycznie zdobyć upragniony punkt. Mimo wszystko, to kolejny medalowy skalp do bogatej kolekcji, nawet jeśli w mniej pożądanym kolorze. Dzięki za znalezienie czasu na analizy i głowa do góry - nadal jest pan czołowym zawodnikiem w skali kraju, a pana styl gry, niespotykany już często na szachowych salonach, jak i kultura wypowiedzi stanowią doskonałą reklamę królewskiej gry.

Panie Mateuszu! Dziękuję za komentarze do Pana partii. Szkoda, że nie miałem dojścia do takich komentarzy w okresie trwania mojej kariery szachowej. Z pewnością wtedy grałbym lepiej ale to se ne vrati.
Na usprawiedliwienie, za zrobienie pewnych niedokładnych ruchów, wymienia Pan brak formy. Jestem innego zdania. Nie występuje u Pana brak formy ale jest pewien brak umiejętności, który nie pozwala na znalezienie pewnych stosunkowo prostych ruchów. Ja, patrząc na pana analizę, od razu jako ruch kandydat widziałem ruch ... Hh4-d8 (po ruchu białych We8-e6). Oczywiście, nie jestem geniuszem i jest zupełnie inna głębia oceny Pańskiej w porównaniu do mojej.
W innych partiach, jak wynika z Pana analiz, występują podobne błędy, które powodują odrzucenie stosunkowo prostych kontynuacji. Dlaczego tak się dzieje? Na to pytanie trzeba znaleźć odpowiedź i pokierować tak treningiem aby takie przekombinowania nie miały już miejsca. Wtedy siła Pańskiej gry zapewne wzrośnie, czego Panu życzę.
Pozdrawiam.
Aleksander Zdechlik

dzisiejszy komentarz przeszedł sam siebie, niesamowite <3

Super.